Szostak o exodusie z PO
Jak mówi, Jagiełło wspierał Platformę swoim nazwiskiem, a nagle został bez niczego. - Tak się nie robi - dodaje Szostak.
Przypomnijmy: władze regionu partii namawiały Jagiełłę do startu z ramienia PO, a ostatecznie, na początku września, oficjalną kandydatką ogłoszono prezes Zaksy Kędzierzyn-Koźle Sabinę Nowosielską.
- Forma rozstania i termin, w jakim pan Wojciech został poinformowany, stawiają go w niekorzystnej sytuacji. To było bardzo nie w porządku wobec jego osoby. Wielokrotnie mówiłem, że nie chcę legitymować takiego działania swoim nazwiskiem. Moim zdaniem, wizerunek pana Wojtka też na tym częściowo stracił - tłumaczy.
Szostak w dalszym ciągu popiera kandydaturę Jagiełły na stanowisko prezydenta Kędzierzyna-Koźla. - Uważam, że on ma predyspozycje do rządzenia tym miastem, bo mówi o konkretnych pomysłach i działa w samorządzie nie od wczoraj - przekonuje.
- Fakt, że nie jest teraz kandydatem Platformy, w moim odczuciu nie zmienia niczego. Będę go wspierał - zapewnia.
Zdaniem Łukasza Szostaka, ciężko już dziś wskazać faworyta wyścigu o stanowisko prezydenta miasta. - Nie odbieram szans żadnemu z kandydatów - twierdzi.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak