Pokój może zostać pomnikiem historii
- Status pomnika historii to najwłaściwsza forma docenienia tej miejscowości. To szansa na rewitalizację wielu zabytków – przekonuje wojewoda Ryszard Wilczyński. To także możliwość, by do pomocy włączyli się również nasi zachodni sąsiedzi.
- Jest to wspólne dziedzictwo Niemców i Polaków. Byłoby dobrze, gdyby to upamiętnienie i rewitalizacja zabytków odbyła się również przy udziale i zaangażowaniu Republiki Federalnej Niemiec. I nie chodzi tylko wsparcie finansowe – podkreśla Wilczyński.
- Karol Wirtemberg, czy Carl Maria von Weber to tylko niektóre nazwiska związane historycznie z Pokojem. Mamy do pokazania wiele ciekawych miejsc – dodaje szefowa gminy Barbara Zając.
- Mówimy o zabytkowym parku francuskim i angielskim, mówimy o kościele św. Zofii, mówimy także o cmentarzu ewangelickim wpisanym do rejestru zabytków. Mówimy również o katolickiej świątyni i wielu rzeźbach i pomnikach w parku zdrojowym – wylicza Zając.
Z takich planów cieszy się Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków. Do tej pory mówiło się o pomnikach historii biorąc pod uwagę tylko jeden monument lub budowlę, jak chociażby kościół ewangelicki w Pokoju.
- To dziedzictwo kulturowe nie dotyczy tylko samej świątyni, ale dotyczy tej miejscowości. Bardzo dobrze, że będzie to obejmowało cały obszar, a nie tylko jeden punkt – tłumaczy Solisz.
Przyznanie statusu pomnika historii nie jest jednak takie łatwe. Najpierw wniosek opiniuje resort kultury, następnie oceniają go specjaliści z Narodowego Instytutu Dziedzictwa. W przypadku wszystkich pozytywnych opinii ostateczną decyzję podejmuje Prezydent RP.
Czy status pomnika historii w Pokoju będzie utrapieniem dla mieszkańców?
- Ocalenie dziedzictwa kulturowego tej miejscowości w powiecie namysłowskim może sprawić, że Pokój stanie się ważnym ośrodkiem na historycznej mapie Opolszczyzny, ale także całego kraju. Tamtejsze zabytki mają szanse na pełną rewitalizację. Status pomnika historii niesie za sobą szereg obwarowań, które mogą być dla nas problemem – mówiła na spotkaniu wójt Barbara Zając.
- Budując jakikolwiek obiekt, będzie on podlegał szczególnym konsultacjom konserwatora zabytków. O wszystkim będzie decydował konserwator, jaka dachówka i jaki kolor cegły, to wszystko będzie nadzorowała pani konserwator. To są minusy tych prestiżowych planów – przyznaje Zając.
Iwona Solisz uspokaja, że na razie nie można mówić o jakichkolwiek nakazach administracyjnych, ponieważ cała miejscowość nie jest dziś wpisana do rejestru zabytków.
- Na razie mówimy o wpisaniu pomnika historii w obszarze parku zdrojowego, dwóch kościołów i cmentarza, czyli nie mówimy o całej miejscowości. Żeby móc przyznać status pomnika historii trzeba być wpisanym do rejestru zabytków, a Pokój tam nie widnieje – wyjaśnia konserwator.
Władze gminy zapowiadają jednak konsultacje społeczne w tej sprawie.
- Niech ludzie zdecydują, jak ma wyglądać przyszłość Pokoju” – dodała na koniec szefowa gminy.
Dodajmy, że od wielu lat miejscowość ta stara się o przywrócenie statusu uzdrowiska. Przed wojna był to znany kurort działający pod nazwą Bad Carlsruhe. Gmina ma być również sercem utworzonej Stobrawskiej Strefy Rehabilitacji i Rekreacji.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień