Przypomnijmy tamtą sprawę: dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na skraju lasu jednego z osiedli. Skierowani na miejsce policjanci niezwłocznie wezwali karetkę, która zabrała poszkodowanego do szpitala. Mimo udzielonej pomocy, 43-latek zmarł.

- Funkcjonariusze podejrzewali, że związek z tą śmiercią mogą mieć osoby trzecie - informuje Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

- Sprawą zajęli się kryminalni z kędzierzyńskiej komendy, którzy pod nadzorem prokuratora zaczęli wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. W toku śledztwa zbierali i łączyli ze sobą informacje oraz ślady mogące doprowadzić do potencjalnych sprawców - dodaje.

- Policjanci ustalili szczegóły przebiegu zajścia, analizowali zgromadzony materiał, a także typowali osoby, które mogły się przyczynić do śmierci 43-latka. Ich praca przyniosła efekty, bo w końcu zatrzymano dwóch mieszkańców Kędzierzyna-Koźla podejrzanych o tę zbrodnie - tłumaczy Dryszcz.

23. i 24-latek usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Za zabójstwo grozi im dożywocie. Dodatkowo, sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie podejrzanych.

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak