Rycerze zjechali do Byczyny
Rozgrywane są turnieje rycerskie, łucznicze czy rzutem toporkiem i nożami. Nie brakuje straganów, występów muzycznych oraz dobrej zabawy. Wszystko po to, aby przenieść się w czasy, kiedy honor był ważniejszy niż życie.
- Do Byczyny zjechało się ponad 250 rycerzy – mówi Andrzej Kościuk, namiestnik Opolskiego Bractwa Rycerskiego.
- Próbujemy rzucać nożami do tarczy, nie jest to proste, wymaga to wcześniejszych przygotowań – mówi Joasia, która ma strój nawiązujący do epoki sprzed bitwy pod Grunwaldem.
– Jest duże zainteresowanie rzucaniem toporem, bractwa rycerskie chętnie uczestniczą w takich zawodach. Mamy specjalny topór „franceska”. Ważne jest, aby odpowiedni zachować dystans od celu – dodaje Adam, sędzia zawodów.
Wiele kobiet stawało się łuczniczkami. – Ja mam bardzo specyficzny łuk, który był wykorzystywany podczas jazdy konnej. Takie łuki były mniejsze, ponieważ na koniu trafienie do celu było bardzo trudne – dodaje Magda.
Dziś wieczorem na zwiedzających czekają koncerty między innymi Spiritual Seasons z Ukrainy czy Vecordia z Polski. Niedziela to piknik rodzinny. Gród w Byczynie może pochwalić się niezwykłym klimatem i wieloma atrakcjami.
Radio Opole objęło patronat medialny nad tym wydarzeniem.
Posłuchaj:
Piotr Wrona