Schronisko pilnie potrzebuje pralek
- Mamy teraz ponad setkę kotów i ponad setkę psów, a one potrzebują czystych kocy. Pechowo jedna po drugiej pralka przestała działać - mówi Dorota Skupińska, kierownik schroniska. - Nie kupujemy nowych pralek, bo przy praniu kocy jesteśmy w stanie szybko je zużyć. Dostajemy używane pralki i one piorą u nas albo parę tygodni, albo parę miesięcy:
Schronisko liczy na mieszkańców Opola, którzy dotychczas przekazywali używane sprzęty.
- Zazwyczaj apelujemy raz w roku i ludzie pamiętają o nas i przy wymianie sprzętów oddają nam niepotrzebne pralki. Teraz jednak pechowo, obie nasze pralki się zepsuły i jesteśmy w bardzo pilnej potrzebie - dodaje Skupińska:
W sprawie przekazania pralki należy kontaktować się z Miejskim Schroniskiem przy ulicy Torowej w Opolu lub poprzez facebooka. Schronisko może zapewnić transport w Opolu lub okolicach.
Małgorzata Lis-Skupińska