Donald Tusk szefem Rady Europejskiej - komentarze w Loży Radiowej
-Najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji premiera wydaje się być marszałek Ewa Kopacz - powiedział w Loży Radiowej Tadeusz Jarmuziewicz z PO ,pytany o konsekwencje wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
Polski premier obejmie funkcję 1 grudnia na 2,5 letnią kadencję z możliwością jej przedłużenia.
Bardzo istotny był fakt 'politycznego sukcesu' Donalda Tuska w Polsce - dodał Tadeusz Jarmuziewicz - Europa ceni skutecznych polityków i chce korzystać z ich umiejętności - kończy poseł PO.
Marcin Rol z Solidarnej Polski stwierdził, że kompetencje Przewodniczącego Rady Europejskiej sprowadzają się do roli organizacyjnej, pozostaje jednak mieć nadzieję, że Donald Tusk jakoś to dla nas wykorzysta. Samą decyzję można jednak traktować w kategoriach pewnego zaskoczenia, gdyż ostatnie wystąpienie premiera tu w kraju sugerowało, że raczej pozostanie szefem rządu do końca kadencji.
Zdaniem Arkadiusza Szymańskiego z PiS Donald Tusk postawił na siebie, zna polityczne realia w Polsce i musi mieć świadomość słabnących notowań swojego ugrupowania.
Problemem szefa naszego rządu jest jednak - zdaniem Szymańskiego - słaba znajomość języków obcych, co będzie przeszkadzać w bezpośrednich rozmowach z przedstawicielami 27 krajów.
- Wypada zacząć od gratulacji - powiedział Piotr Woźniak z SLD - nie mam jednak wątpliwości, że jest to też wybór o charakterze politycznym - dodał.
Przed nowym, szefem Rady Europejskiej ogromne wyzwania dotyczące między innymi wzmocnienia potencjału polskiego górnictwa, czy bardzo aktualna obecnie sprawa sankcji wobec Rosji - dodał polityk sojuszu.
Zdaniem Grzegorza Sawickiego z PSL posługiwanie się retoryką jakiejś rzekomej 'politycznej ucieczki ' Donalda Tuska z kraju jest kompletnym nieporozumieniem. O jego wyborze zdecydowali czołowi europejscy politycy, przywódcy państw.
Józef Kotyś z MN dodał, że 'europejski awans polskiego polityka' to zasługa bardzo dobrej współpracy z władzami wspólnoty na różnych szczeblach. Po 10 latach naszego członkostwa w UE dostajemy jedno z najważniejszych stanowisk, co ma ogromny wymiar.
- Na dziś otwartym pozostaje pytanie, czy szef polskiego rządu podoła zadaniu- dodał Jarosław Piskorski z Twojego Ruchu .
Niepokoi mocno przeciętna - jego zdaniem - skuteczność i dotrzymywanie obietnic złożonych przez polskiego premiera tu w kraju. Przez dwie kadencje nie udało się załatwić wielu rzeczy - dodał polityk Twojego Ruchu.
Naturalną konsekwencją tego 'polskiego awansu' w Brukseli będzie zmiana na stanowisku premiera w Polsce. Największe szanse na objęcie funkcji szefa rządu do nowych wyborów parlamentarnych mają Marszałek Sejmu Ewa Kopacz oraz szef MON Tomasz Siemoniak. Ewa Kopacz w trakcie jednego ze spotkań z dziennikarzami już zapowiedziała, że przyjmie taką propozycję 'jeśli będzie tego wymagać sytuacja i dobro kraju.
Czołowi działacze PO twierdzą, że powierzenie liderowi ugrupowania jednej z najważniejszych funkcji we władzach UE w żadnym stopniu nie zagrozi utrzymaniu pełnej sprawności politycznej, natomiast zdaniem opozycji i części politologów, nieobecność Donalda Tuska w Warszawie może się przełożyć na wzrost notowań największej partii opozycyjnej, co w konsekwencji osłabi PO.
Decyzje odnośnie zmian w rządzie mają zostać przedstawione we wtorek - zapowiedział wczoraj w trakcie, krótkiej konferencji prasowej w Brukseli Donald Tusk.
Polski Premier przejmie obowiązki szefa Rady Europejskiej z rąk Hermana Van Rompoy'a 1 grudnia na 2,5 letnia kadencję z możliwością jej przedłużenia.
Posłuchaj wypowiedzi gości Loży Radiowej:
Oprac. Jacek Rudnik