Chcemy parkingu a nie biurowca!
- Takie rozwiązanie oznacza dla nas brak miejsc parkingowych, których już teraz jest za mało. Tym bardziej, że okoliczne wspólnoty grodzą parkingi dla swoich mieszkańców - podkreślają mieszkańcy.
Za mieszkańcami tzw. przedmieścia odrzańskiego ujął się opozycyjny radny Lucjusz Bilik z SLD. Jak sam mówi, nie pasuje mu to, że miasto decyzję o sprzedaży części obecnego parkingu chce podjąć bez konsultacji społecznych.
- Nie podoba mi się to, że mieszkańcy przez ostatnie 40 lat tam parkowali i zapewniano ich, że są gospodarzami tamtego terenu a teraz mówi im się nie - mówił dziś na konferencji prasowej.
Wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko uspokaja radnego Lucjusza Bilika, że nie będzie robił nic przeciwko mieszkańcom.
- Zastanowimy się. Jesteśmy w trakcie analizy zaproponowania inwestorowi innego miejsca pod budowę biurowca. Do 18 sierpnia powinniśmy rozwiązać tę sprawę - powiedział Radiu Opole Kawałko.
Dodajmy, że większość terenu, na którym obecnie znajdują się parkingi, sprzedano w 2011 roku i tylko kawałek należy do miasta.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz