Po służbie zapobiegł tragedii
Nad Jeziorem Nyskim uratowano wczoraj (23.07) wieczorem dwóch rybaków, którzy wypadli ze swojej łódki około 100 metrów od brzegu.
Jarosław Białochławek, kierownik nyskiego WOPR-u, natychmiast zaalarmował ratowników i szybko wyciągnięto mężczyzn z wody.
- Sierżant sztabowy Białochławek był już po służbie, ale zauważył w wodzie przewróconą łódź, przy której ktoś wzywa pomocy. Kiedy ratownicy dopłynęli na miejsce, okazało się, że do wody wpadły dwie osoby - mówi podkomisarz Hubert Adamek z Wojewódzkiej Komendy Policji w Opolu.
- Mężczyźni zostali natychmiast wciągnięci na pokład łodzi ratunkowej. Panowie łowili ryby, ale kiedy jeden z nich próbował przejść po pokładzie, łódka przewróciła się do góry dnem - dodaje.
Rybacy w wieku 31 i 35 lat nie doznali żadnych obrażeń. Funkcjonariusze po udzieleniu pomocy odholowali łódkę do brzegu.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak