Politolog: Głosowanie nad wotum? Ubolewam
Gość porannej rozmowy „W cztery oczy" ubolewa, że dojdzie do kolejnego ważnego głosowania – nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu, którego wynik, jak wiele poprzednich, jest już przesądzony z góry.
– Ubolewam, że tak wykorzystuje się tak ważne instytucje jak konstruktywne wotum nieufności, ponieważ przede wszystkim jest to utrzymanie konkretnego tematu. Wiemy, że każdego dnia dzieją się różne rzeczy, napływają różne informacje i te starsze informacje po prostu stają się nieaktualne. Jeżeli dla polityków konkretny temat jest ważny, to obecnie jedynym elementem są właśnie takie zagrania, które moim zdaniem są niepoważne – ocenia politolog.
Aby przerwać złą wyborczą passę, PiS podejmuje próby konsolidacji prawej strony sceny politycznej. Nie brak jednak komentarzy mówiących o próbie wchłonięcia politycznej konkurencji.
– Takie posunięcie może się źle skończyć dla Solidarnej Polski – uważa gość Radia Opole. – Na pewno z punktu widzenia jakichś osobistych kwestii prezes Kaczyński chciałby Zbigniewa Ziobrę w jakiś sposób ukarać i wchłonąć Solidarną Polskę. Z tego co wiem, jedyna propozycja, jaką otrzymał Ziobro, to kandydowanie do Senatu z poparciem Prawa i Sprawiedliwości – dodaje Machnik.
Pawica próbuje się konsolidować, nie próżnuje też lewica. Mamy wyraźne zbliżenie dwóch dotychczasowych wrogów, czyli SLD i Twojego Ruchu. Zdaniem Machnika w tym układzie na uprzywilejowanej pozycji jest Sojusz Lewicy Demokratycznej, z dużo większym poparciem w sondażach. To Twój Ruch, po ewidentnie przegranych wyborach do europarlamentu, musi bardziej zabiegać o względy SLD, żeby nie zniknąć ze sceny politycznej – uważa politolog. Jego zdaniem na efekty ewentualnych nowych koalicji trzeba będzie poczekać do wyborów parlamentarnych.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Krzysztof Rapp (oprac. WK)