W Opolu ratowników nie brakuje
- Niewątpliwie ustawa z 2011 oraz późniejsze rozporządzenia w sprawie szkoleń sytuację szkoleń ratowników skomplikowały - mówi Dariusz Krawiec, wiceprezes zarządu WOPR województwa opolskiego. - Teraz, by pełnić funkcję ratownika, trzeba być osobą pełnoletnią i trzeba odbyć kursy, i mieć dodatkowe uprawnienia, co wiąże się z kosztami - informuje woprowiec.
Właśnie te wysokie koszty szkoleń powodują, że młodzi ratownicy często wyjeżdżają do pracy za granicę.
- Cały czas ten niedobór występuje, co nie znaczy, że te młode osoby, które przychodzą, tych luk nie zapełniają. Na pewno taki niedobór jest w Polsce, w nadmorskich miejscowościach - wyjaśnia Krawiec.
- Sytuacja w Opolu jest opanowana. Na każdym akwenie mamy po 6 ratowników, tylu, ile ustawa przewiduje - mówi Radosław Mielec z opolskiego MOSiR-u.
A my przypomnijmy - w Opolu pod opieką ratowników można pływać na kamionkach Silesia, Bolko i Malina oraz na basenach, i jednocześnie przypominamy, że w tych miejscach jest na pewno bezpieczniej, niż na kąpieliskach niestrzeżonych.
Małgorzata Lis-Skupińska