- Teraz trwają przygotowania do uporządkowania przylegającego lasku, historycznie będącego częścią parku, kiedy ten był własnością rodu Renardów – mówi Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich. - Będziemy modernizować najbardziej zaniedbaną część parku, czyli południową-wschodnią, która jest w stylu angielskim. Pewne nieuporządkowanie było zamysłem twórców, jednak kilkadziesiąt lat braku dbałości doprowadziło do tego, że teraz trzeba wszystko odtwarzać – tłumaczy Goc. - Do wycięcia zostało wskazanych ponad 1500 samosiejek, od tych rozrośniętych po drobne – mówi burmistrz.

Drugi etap modernizacji parku wymaga większej liczby pozwoleń.

- Niezbędne będzie wycięcie spróchniałych drzew, będziemy się starać o wycięcia „samosiejek”, tak aby uporządkować ścieżki spacerowe – dodaje zastępca burmistrza Strzelec Opolskich do spraw technicznych Józef Kampa.

- Pozostały do oczyszczenia również cieki wodne – mówi Kampa.

Na uporządkowanie zalesionej części parku gmina otrzymała 900 tysięcy złotych dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Posłuchaj:

Piotr Wrona