Przez ten czas sąd nie rozstrzygnął sporu o to, czy hala sportowa ma wady konstrukcyjne. Chodzi głównie o sposób wykonania dachu. Przez ostatnie lata obiekt był dowodem w sprawie, tym samym nikt z niego nie korzystał.

- Do połowy czerwca powinna być gotowa dokumentacja techniczna na przeprowadzenie remontu - mówi burmistrz Byczyny Ryszard Grüner.

- Zgodnie z postanowieniem sądu, który postanowił powołać biegłych, aby opracowali dokumentację remontową, na podstawie której zostanie przygotowany kosztorys. Ta dokumentacja jest w trakcie opracowania, powinna być gotowa do połowy maja. Kiedy otrzymamy komplet dokumentów, będę je składał w powiecie kluczborskim, aby otrzymać pozwolenie budowlane – tłumaczy Grüner. – Mam nadzieję, że cała procedura zakończy się w czerwcu tego roku.

- Spór przeciąga się, bowiem wykonawca za każdym razem życzy sobie kolejnej ekspertyzy – dodaje Grüner. Dodajmy, że gdyby gmina wygrała proces, wykonawca hali musiałby zapłacić jej około 4 milionów złotych.

Posłuchaj:

Piotr Wrona