Krzysztof Konik dyrektorem BCM
- Zarząd Powiatu Brzeskiego decyzję podjął dziś jednogłośnie – tłumaczy starosta brzeski Maciej Stefański.
- Potwierdzam, że nowym dyrektorem szpitala został Krzysztof Konik. Tak po cichu, to był mój faworyt. Od kilku lat analizuje i zajmuje się BCM – em. Był także w komisji restrukturyzacyjnej, a nam jest potrzebny dyrektor menedżer, który natychmiast wejdzie do szpitala i przygotuje plan naprawczy – podkreśla Stefański.
Krzysztof Konik w chwili obecnej przebywa na urlopie i nie odbierał dziś telefonu. O jego sukcesy i doświadczenie menedżerskie zapytaliśmy zatem szefa komisji konkursowej Henryka Mazurkiewicza, na co dzień Przewodniczącego Rady Powiatu Brzeskiego.
- Jakie pan Konik miał sukcesy? Był jedną kadencję burmistrzem Otmuchowa. Pracował także, już nie pamiętam gdzie, ale jako organizator i z medycyną miał coś na pewno wspólnego, gdzieś w Łodzi był powiązany. Przez ostatnie sześć lat jest dyrektorem dużego urzędu, jakim jest starostwo, które zatrudnia kilkaset osób - mówi Mazurkiewicz.
Nowy dyrektor BCM – u otrzymał w konkursie cztery głosy na siedem możliwych. Czy komisji nie przeszkadzało to, że Konik kilkanaście lat temu doprowadził gminę Otmuchów do granic bankructwa, a dziś ma prokuratorskie zarzuty? Henryk Mazurkiewicz mówi, że o sprawie nic nie wie.
- Ja o zarzutach dowiaduję się od pana redaktora. To są jego prywatne sprawy, nie nasze. Po drugie to są tylko zarzuty, a po trzecie, to nie ma jeszcze żadnego wyroku – wyjaśnia Mazurkiewicz.
Jeden z kandydatów Krzysztof Zajkowski złożył wniosek o stwierdzeniu nieważności postępowania konkursowego na dyrektora BCM – u. W oficjalnym piśmie poddaje pod wątpliwość, czy wszyscy członkowie komisji byli bezstronni. Synowa jednego z nich została bowiem zatrudniona w brzeskim starostwie kilka miesięcy temu. Nieoficjalnie mówi się także, że konkurs został ustawiony. - To nieprawda – broni się starosta Maciej Stefański.
- Oczywiście to wszystko spekulacje i insynuacje. Żadna z tych informacji nie jest prawdziwa. Zapewne wielu ludzi mi nie uwierzy, ale ja naprawdę nie wiedziałem, że Krzysztof Konik stanie do konkursu na dyrektora BCM – u – tłumaczy starosta brzeski.
Głos w tej sprawie zabrał również największy polityczny przeciwnik obecnych władz powiatu radny PO Krzysztof Puszczewicz. Według niego ten konkurs był ostatnią szansą na wprowadzenie do szpitala kogoś z zewnątrz i spoza układu koleżeńsko – politycznego. Miało tak się stać dla dobra placówki.
- Szkoda, że niektórzy członkowie komisji zrezygnowali z właściwego wyjścia z całej sprawy. Mnie osobiście przeszkadza fakt, że dyrektorem szpitala zostanie ktoś, kto ma prokuratorskie zarzuty – dodaje na koniec Puszczewicz.
Krzysztof Konik pracę w Brzeskim Centrum Medycznym rozpocznie 15 maja.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień