Wszystko po to, aby podczas warsztatów i paneli dyskusyjnych opracować wspólny plan działań.

- Najważniejsza jest współpraca miedzy nami i pobudzenie mniej aktywnych organizacji mniejszościowych – tłumaczy Germovšek. - Dyskutowaliśmy też o krajach, gdzie mniejszości mają problemy z egzekwowaniem swoich praw.

- My mamy duże problemy jako Słoweńcy w Austrii. Teraz spotykamy się z dużą dyskryminacją w naszym regionie. Chodzi głównie o finansowanie nauki języka i tablice dwujęzyczne – mówi Germovšek.

- Wzorcem dla wszystkich mniejszości jest północ Europy. - Dobrym przykładem są Tyrolczycy zamieszkujący w południowych Włoszech. Czują sie Niemcami i nikomu to nie przeszkadza – tłumaczy Germovšek. Monika Czok z DFK dodaje, że tygodniowe warsztaty były dobrą okazją, aby porównać sytuację mniejszości w różnych krajach Europy. - Prezentowane były również nowe technologie na rzecz zainteresowania młodych osób np. tożsamością językową - mówi.

- Serbołużyczanie mają specjalną aplikację, którą można zainstalować w telefonie komórkowym. Pomaga w nauce języka. Młodzież lubiąca takie rozwiązania chętnie sięga i po słownik, i po program – mówi Monika Czok.

- Ten tydzień był dobrą okazją do poznania swoich kultur - mówi Karolina Zajączkowska z mniejszości niemieckiej.

- Ludzie chcą wciąż poznawać siebie, każdy z sobą rozmawia. Choć mieszkamy w różnych państwach, mamy taki wspólny korzeń, którym jest mniejszość – dodaje Zajączkowska.

Do Opola przyjechali przedstawiciele mniejszości narodowych między innymi z Albanii, Danii, Rumunii, Turcji, Austrii i Szwecji. Gospodarzem tego wydarzenia które zakończy się dziś wieczorem jest Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej.

Posłuchaj:

Piotr Wrona