Prokuratura na nowo zajmie się seksaferą
W rozmowie, która wyciekła do mediów, wątki służbowe mieszały się z obyczajowymi.
- Czekamy na uzasadnienie decyzji opolskiego sądu, która zobowiązuje prokuraturę do wznowienia śledztwa – informuje rzecznik legnickiej prokuratury Liliana Łukasiewicz.
- 10 kwietnia sąd poinformował, że uchyla decyzję prokuratora a zatem rzeczywiście będziemy musieli tą sprawą zająć się ponownie. Jednakże sąd o kolejne siedem dni przesunął termin uzasadnia swojej decyzji. Prokuratura wie, że decyzja została uchylona, ale nie zna motywów którymi kierował się sąd – dodaje Łukasiewicz.
Legnicka prokuratura umorzyła śledztwo, ponieważ stwierdziła, że nie było podsłuchu w gabinecie komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. A skoro nagranie nie pochodzi z podsłuchu, jego upublicznienie nie nosi znamion czynu zabronionego.
W wyniku afery generał Marzec odszedł na emeryturę. Jego rozmówczyni, naczelniczka Wydziału Komunikacji Społecznej została zawieszona w obowiązkach, toczyło się wobec niej także postępowanie dyscyplinarne. Ostatecznie została przeniesiona do pracy w innym wydziale a postępowanie umorzono.
Posłuchaj:
Piotr Wrona