Jego zdaniem trzeba mieć dużo odwagi i samozaparcia, mieć świadomość co jest korzystne dla kraju, żeby umieć zrezygnować. Zwłaszcza, że decyzja ta poprzedzona została – zdaniem posła - bałaganem wyborczym, związanym z zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi.
- Pan Trzaskowski jest człowiekiem, który wie czego chce, bardzo jasno określa swoje oczekiwania i swój program – dodał poseł. Program Rafała Trzaskoweoigo w wielu punktach jest zbieżny z tym, co prezentował Małgorzata Kidawa – Błońska.
Rajmund Miller zastrzegł, że po ewentualnym przejęciu władzy Platforma Obywatelska nie zamierza ani rezygnować z programów socjalnych jak np. 500 plus, nie wydłuży też wieku emerytalnego.
Zdaniem naszego gościa obecna władza kupuje wyborców programami socjalnymi. Natomiast prezydent Andrzej Duda koncentruje się na prawieniu wyborcom komplementów i składaniu obietnic.
Rajmund Miller nie zgodził się z zarzutem, że w ten sposób prezentuje tak zwany wyborczy przekaz dnia PO. Podkreślił, że w swoich ocenach jest samodzielny.