- Ja w tej chwili jestem aktywnym publikatorem na portalu interia.pl. Zdaniem wielu wpływam na to, co dzieje się w Polsce, potrafię pewne zapędy przykrócić. Komentarze internetowe mogą doprowadzić do tego, że politycy zaczną rozważać pewne rozsądne działania i będą je realizować. Moja krytyka ich działań może spowodować, że ich słupki poparcia spadną - podkreślił Grzywa.
- Zdaniem internautów to dzięki mnie Rafał Trzaskowski został prezydentem Warszawy, to dzięki mnie Senat został odbity PiS-owi, to dzięki mnie Małgorzata Kidawa-Błońska pokonała Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził Sławomir Grzywa.
Sąd Najwyższy uznał, że w czasie pandemii zebranie 1000 podpisów niezbędnych do zarejestrowania komitetu jest niemożliwe i Państwowa Komisja Wyborcza musiała zarejestrować komitet wyborczy Sławomira Grzywy. Opolanin złożył również skargę dotyczącą obowiązku zebrania 100 tys. podpisów poparcia pod kandydaturą.