- Działania każdego rządu dążące do tego, żeby bezwzględnie zawładnąć prokuraturą, sądami i jednostkami, które decydują jak będzie wyglądał nasz kraj, to decyzje które niszczą trójpodział władzy i jest to dla naszej ojczyzny niebezpieczne – ocenił poseł PO. – Jestem człowiek, który pamięta lata komuny i sposób działania obecnych ministerstw i rządu to już chyba nawet nie są lata gierkowskie, tylko czasy Bieruta, który nie pamiętam.
Nasz gość powiedział, że jest przerażony młodymi politykami PiS-u, którzy według niego nie mają rzetelnej wiedzy i doświadczenia, a utwierdzają społeczeństwo, że ustawa jest dobra i korzystna.
- Widać, że ta ustawa nie została przez nich napisana, tylko przez ministerstwo. Ja jestem lekarzem i jak słucham tych młodych polityków to mam takie porównanie jakby młody student medycyny z niewielkim stażem miał dyktować kardiochirurgowi czy profesorowi w jaki sposób ma operować – mówił Miller.
Poseł PO powiedział też o pracy w komisji zdrowia, której został wiceprzewodniczącym, a także ostatniej interpelacji skierowanej do Ministerstwa Zdrowia ws. e-recept.
- Dociera do mnie dużo sygnałów ze środowiska lekarzy emerytów. Jest problem z e-receptami, ponieważ dla lekarzy, którzy są w wieku emerytalnym nie są przyzwyczajeni do obsługi systemu komputerowego. To może powodować, że odejdą z pracy. Byłaby to wielka tragedia bo w tej chwili brakuje 68 tys. lekarzy – dodał poseł przypominając, że e-recepty mają wejść w życie 8 stycznia.
Poseł zwrócił się do ministerstwa aby tę datę przesunięto a lekarzom starszym dano wybór, aby mogli wybrać czy wypisują e-recepty czy recepty papierowe.