Poseł powiedział, że jest gotów zapłacić za wyrządzone szkody, ale na Caritas Polska. - To ma być urząd dla obywatela. Urzędniczka nie była w stanie wytłumaczyć mi jaka jest podstawa prawna - mówił na antenie Radia Opole.
Janusz Sanocki podkreślał, że prawdziwą barierą, którą trzeba rozwalić jest to, że jako obywatel nie może starać się o mandat poselski. Jego zdaniem to, że w kodeksie wyborczym zapisano, że kandydata zgłasza komitet wyborczy jest niezgodne z konstytucją.
- Są formalne utrudnienia, bo trzeba kandydować w całej Polsce, żeby przekroczyć 5% próg wyborczy - mówił poseł Sanocki.
- Skoro jako obywatel nie mogę kandydować do sejmu, założyliśmy w Warszawie komitet obywatelski i wzywamy do bojkotu wyborów sejmowych jako nielegalnych i niezgodnych z prawem. Postanowiliśmy wystawić kandydatów do Senatu, już zgłosiło się 40 osób, oraz poseł Piotr Liroy-Marzec i poseł Jerzy Jachnik - mówił.
Dodał, że OBWE określiła w 1990 rok warunki uczciwych wyborów i tam jest punkt mówiący, że obywatel ma prawo indywidualnego ubiegania się o mandat posła. - Napisałem pismo do OBWE, ale jeśli w kampanii wyborczej 30, 40 kandydatów na senatora zwróci się w tej sprawie do OBWE to konsekwencje mogą być dla Polski poważne - zaznaczył.