Przez ostatnie 3 lata był prowadzony monitoring wprowadzonych rozwiązań, działania były systematycznie raportowane a na początku stycznia specjalna komisja przyjedzie ocenić, czy wszystko co wpisano we wniosku o certyfikat jest stosowane.
Barbara Radecka zwróciła także uwagę na to, że rak piersi dotyczy nie tylko kobiet, ale też mężczyzn. - Jest on u mężczyzn znacznie rzadszy. Trafiają do nas jednak w bardzo zaawansowanym stadium choroby i nie zawsze możemy zaproponować dobre, radykalne leczenie - powiedziała.
Pocieszające jest to, że na przestrzeni ostatnich 30 lat wiele się w onkologii zmieniło. - Wtedy pacjentki, które do nas trafiały były w zaawansowanym stadium choroby z 3 centymetrowymi zmianami z owrzodzeniami. Pacjentki, które miały centymetrowy guzek, to była absolutna rzadkość. Dziś wygląda to dokładnie odwrotnie. - Naszą codziennością są panie zadbane w świetnej formie w dobrym stanie ogólnym, które zgłaszają się z guzkiem mniejszym niż 2 centymetry - powiedziała.