Zdaniem dr Błudzin, doniesienia o licznych przypadkach zachorowań na boreliozę nie są tylko medialnymi sensacjami.
- Kleszczy jest więcej, bo sprzyja im klimat: ciepłe zimy i ciepłe lata - tłumaczy. - Jest też więcej okazji do zakażenia, bo Polacy prowadzą bardziej aktywny tryb życia i po prostu częściej przebywają w lesie.
Z naszym gościem rozmawialiśmy także o tym, że tak zwane choroby tropikalne nadal są zagrożeniem, tym większym, że coraz większa jest dostępność tanich wyjazdów zagranicznych. Ktoś, kto poszukuje oferty last minute, często nie myśli o tym, że powinien rozpoznać zagrożenia, z jakimi może się spotkać na drugim końcu świata, odwiedzić lekarza specjalistę i po prostu się zaszczepić.
- Dużo jest w nas niezrozumiałej beztroski - mówi Błudzin. - Są przypadki kobiet w ciąży, które wyjeżdżają na urlop w rejony malaryczne.