- Po trudnych rozmowach z Wodami Polskimi, Wody Polskie przyjęły proponowane wnioski, stąd od 5 i 6 grudnia będą zmiany stawek za wodę i ścieki naszych klientów. W przypadku Opola i Aglomeracji Opolskiej najpierw zmieniamy opłaty ok. 20% za wodę i ok. 30% za ścieki. Natomiast finalnie woda nie przekracza 30% i ścieki nie przekraczają 42%. Dla tych odbiorców, którzy płacą za wodę i ścieki będzie to wzrost ok. 37% po 3 latach. Trzeba pamiętać o tym, że sumaryczna ocena wody i ścieków będzie niższa niż cena w naszym RZGW w roku ubiegłym, to pokazuje, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, by to nie uderzało w naszych odbiorców - mówił Paweł Kawecki, członek zarządu WiK Opole.

Choć źle reagujemy na słowo "podwyżka", WiK w Opolu udowadnia w tabelce na swojej stronie, że cena wody w Opolu i gminach ościennych i tak jest niska w porównaniu do tego, ile płacą mieszkańcy Strzelec Opolskich czy Głuchołaz.

Marcin Dorotnik, główny księgowy WIK w Opolu tłumaczył na konferencji, że chodzi o dalsze sprawne funkcjonowanie przedsiębiorstwa bez straty na jakości świadczonych usług.

Jednak są miejsca w województwie, gdzie podwyżka to ponad 300%! Dotyczy to Tarnowa Opolskiego. Dlaczego jest ona tak duża i co na to gmina? Czy coś można jeszcze zmienić w tej sytuacji, o to wszystko zapytaliśmy wójta gminy Krzysztofa Mutza, który powiedział nam, że uzasadnienia całej tej sprawy nie zna.

O komentarz poprosiliśmy członka zarządu WiK Opole Pawła Kaweckiego. Skąd tak drastyczna podwyżka opłat za wodę i ścieki w gminach Tarnów Opolski i izbicko?

- Powiem tak: "twarde prawo, ale prawo". Rozporządzenie mówi, ze jeżeli mamy do czynienia z Aglomeracją, a tu mamy odrębne aglomeracje, to dla aglomeracji przypisana jest taryfa. Akceptowanym przypadkiem jest akceptowanie jednej ceny dla dwóch aglomeracji, ale tylko w przypadku, gdy te dwie aglomeracje są w ramach jednej gminy. Tutaj mamy ogromny majątek, czyli ogromne koszty związane z podatkiem od nieruchomości, od umieszczenia w pasie drogowym, od urządzeń niezwiązanych z infrastrukturą, amortyzację itp. i to są składowe, które tworzą koszty, które przy stosunkowo niewielkiej ilości ścieków, powoduje, że wychodzi taka cena - mówi Paweł Kawecki, członek zarządu WiK Opole.

Co na to wójt gminy Tarnów Opolski?