Trzy lata później obradująca w Paryżu Druga Międzynarodówka, zrzeszająca partie i organizacje socjalistyczne, uczciła pamięć ofiar demonstracji robotniczych, uchwalając dzień 1 maja Międzynarodowym Świętem Pracy.
Na ziemiach polskich 1 Maja jest obchodzony od 1890 roku. Szczególnie burzliwy przebieg miały demonstracje podczas rewolucji w 1905 roku, kiedy ich uczestnicy starli się z carską policją. Od 1950 roku 1 Maja jest świętem państwowym. W okresie PRL jego obchody były jednymi z ważniejszych uroczystości, obok 22 lipca i rocznicy rewolucji październikowej. W tym dniu, zwanym także świętem klasy robotniczej, organizowano wielotysięczne pochody, wiece i zgromadzenia, na których obecność była często obowiązkowa. Wiwatujących pozdrawiali z trybun najwyżsi działacze partyjni. Przebieg uroczystości był starannie reżyserowany, ustalano też treść haseł na transparentach i zatwierdzano projekty dekoracji. W szkołach i fabrykach organizowano „próby generalne”, podczas których manifestanci uczyli się skandowania haseł, ćwiczyli noszenie dekoracji i maszerowanie w równych odstępach.
W latach 80. solidarnościowa opozycja organizowała niezależne od władz pochody i demonstracje. Kilka razy przekształciły się one w starcia z milicją i ZOMO. Manifestanci byli zatrzymywani i stawiani przed kolegiami do spraw wykroczeń.
Po upadku komunizmu święto straciło na znaczeniu.
W 1958 roku amerykański prezydent Dwight Eisenhower ogłosił, że 1 maja w USA obchodzony będzie Law Day, czyli święto prawa, a decyzję tę uzasadnił tym, że Sowieci i komuniści z państw satelickich ZSRR zawłaszczyli sobie Międzynarodowe Święto Pracy. Święto Pracy w Stanach Zjednoczonych jest natomiast obchodzone w pierwszy poniedziałek września. W 1894 prezydent Grover Cleveland ustanowił Labor Day świętem federalnym. Od 1955 roku 1 maja w Kościele katolickim jest świętem Józefa Rzemieślnika. Ustanowił je papież Pius XII, nadając religijny wymiar laickiemu świętu. W tym dniu Kościół w sposób szczególny pragnie zwrócić uwagę na pracę ludzką, zarówno w aspekcie wartości chrześcijańskich, jak i społecznych, ogólnoludzkich i narodowych.
(więcej)
Sytuacja w Chicago była napięta już kilka lat przed wydarzeniami z 1886 roku. Fatalne warunki pracy, niskie płace i praca do dwunastu godzin na dobę były powszechne. Opór robotników skierował się przeciwko właścicielowi firmy McCormick Harvester Co., który zamierzał zmodernizować zakład, co wiązało się ze zwolnieniami pracowników. Pociągnęło to za sobą strajk robotników, w wyniku którego właściciel fabryki został zmuszony do radykalnych ustępstw. Jednak już w lutym 1886 zwolnił wszystkich pracowników.
Działacze związkowi nie pozostali bierni. Rozpoczęli przygotowania do demonstracji zapowiedzianej na 1 maja 1886 roku. Na jej czele stanął amerykański związkowiec Albert Parsons. Odbyła się bez rozlewu krwi. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt tysięcy osób.
Do dalszych wydarzeń doszło 3 maja. Odbył się wówczas wiec, zorganizowany przez urodzonego w Niemczech związkowca Augusta Spiesa, w czasie którego doszło do bójki między wychodzącymi z zakładu McCormicka nowymi robotnikami a demonstrantami. Interweniowało ponad dwustu policjantów. Według różnych źródeł zginęło od dwóch do pięciu robotników, około sześciu zostało postrzelonych, wiele osób pobito. Kolejny wiec został zwołany na następny dzień - 4 maja - na placu Haymarket. Przebiegał w spokojnej atmosferze. Zgromadzeni wysłuchali przemówień Spiesa i Parsonsa, jako ostatni przemawiał urodzony w Wielkiej Brytanii socjalista Samuel Fielden. Pod koniec jego wystąpienia na placu pozostało jedynie kilkaset osób.
Nagle, z nieznanych powodów, około dwustu policjantów ruszyło do ataku na demonstrantów. W stronę policji została rzucona bomba. Na miejscu zginął jeden funkcjonariusz, kilkunastu zostało rannych. W odpowiedzi policjanci otworzyli ogień do demonstrujących. Liczba zabitych robotników pozostaje nieznana. Mimo braku dowodów, o spowodowanie zamachu zostali oskarżeni przywódcy robotników. W czerwcu 1886 roku przed sądem stanęło osiem osób, w tym trzej główni organizatorzy majowego wiecu - Spies, Parsons i Fielden. Siedem osób skazano na śmierć. 11 listopada 1887 zostali powieszeni: Parsons, Spies oraz niemieccy anarchiści - George Engel i Adolph Fischer. Dzień wcześniej w celi odebrał sobie życie Niemiec Louis Lingg. Pozostali skorzystali z prawa łaski i po kilku latach opuścili więzienie.
Trzy lata po tych wydarzeniach, w 1889 roku, Druga Międzynarodówka ustanowiła dzień 1 maja Świętem Pracy.
Po raz pierwszy święto 1 Maja obchodzono w 1890 roku, między innymi w Anglii, Austro-Węgrzech, Belgii, Francji oraz Niemczech. Odbywały się wówczas demonstracje i strajki. Obchody, początkowo nielegalne, zostały później uznane przez władze. W Polsce partia Drugi Proletariat" i Związek Robotników Polskich organizowały 1 maja pochody na terenach zaboru rosyjskiego. W 1891 roku w Łodzi i Żyrardowie doszło do starć z wojskiem, po których władze carskie zastosowały drastyczne represje.
Największe rozmiary przybrały robotnicze wystąpienia z lat 1905-1907 oraz 1917-1919. 1 Maja wszedł do tradycji polskiego ruchu socjalistycznego, a w okresie PRL został zawłaszczony przez władze komunistyczne i był jednym z najważniejszych dni w roku.