Radio Opole » Kronika sportowa Radia Opole
2024-08-01, 21:03 Autor: Sapela Monika / PAP

Igrzyska Paryż - Iga Świątek: po prostu zawaliłam...

2024 Summer Olympics text logo [graf. wikipedia/domena publiczna]
2024 Summer Olympics text logo [graf. wikipedia/domena publiczna]
Iga Świątek nie ukrywała ogromnego rozczarowania po półfinałowej porażce 2:6, 5:7 w igrzyskach olimpijskich w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng. Po meczu porozmawiała jedynie z Eurosportem, jednak nie dokończyła wywiadu, bowiem się rozpłakała. "Po prostu zawaliłam..." - przyznała polska tenisistka.
23-letnia raszynianka, pierwsza w historii tej dyscypliny w Polsce, która dotarła do tego etapu singlowej rywalizacji olimpijskiej, od początku czwartkowego półfinału była widocznie gorsza od przeciwniczki z Chin. Przede wszystkim popełniała zdecydowanie więcej błędów - w całym spotkaniu zanotowała ich 36, podczas gdy jej rywalka 13.
Po meczu Świątek nie chciała rozmawiać z dziennikarzami, zatrzymała się jedynie na chwilę przed kamerami Eurosportu.

"Po prostu miałam dziurę na bekhendzie. To się zdarza, chociaż zazwyczaj to moje najbardziej solidne uderzenie. Technicznie nie byłam dobrze ustawiona, ze względu na napięcie, ale też to, że grałam dzień po dniu i nie mieliśmy kiedy tego doszlifować. Wiadomo, to nie jest żadne usprawiedliwienie, bo taka jest specyfika tego turnieju. Starałam się to korygować w trakcie spotkania, ale nie wychodziło. Rywalka wykorzystała to, żeby wygrać" - powiedziała.

Po pierwszym secie Polka zeszła na chwilę do szatni, po czym wróciła na kort i zaprezentowała się o wiele lepiej. Prowadziła już 4:0 z podwójnym przełamaniem i wydawało się, że opanowała sytuację. Wtedy pozwoliła jednak Zheng wrócić do gry, co ta wykorzystała bez skrupułów.

"Po prostu zawaliłam..." - przyznała łamiącym się głosem Polka, po czym się rozpłakała. Teraz przed nią nowa sytuacja, bowiem nigdy wcześniej po porażce w turnieju nie musiała następnego dnia wychodzić na kort, by ponownie walczyć o zwycięstwo. W imprezach tenisowych nie ma bowiem meczu o trzecie miejsce.

Zheng została pierwszą przedstawicielką chińskiego tenisa, która zagra w finale singla igrzysk olimpijskich. W pomeczowej rozmowie biła od niej pewność siebie.
"Wreszcie przełamałam barierę, którą miałam w głowie. Pokazałam, że mogę pokonać numer jeden na świecie na jednej z najlepszych dla niej nawierzchni. Zawsze wiedziałam, że jestem w stanie to zrobić, ale co innego wiedzieć, a co innego pokazać to na korcie. Jestem bardzo z siebie dumna" - podkreśliła szczęśliwa Chinka.

"Wreszcie psychicznie weszłam na kolejny poziom. Jestem bardziej cierpliwa. Iga miała więcej siły, wykorzystała swoją szansę, kiedy mogła. Grając z nią, nie można tylko czekać. Trzeba oczywiście być cierpliwym, ale trzeba pokazać jej, że wygrasz ten mecz. Nie można czekać na jej błędy" - dodała.

Dotychczasowy bilans z Polką był dla Zheng niekorzystny - 0:6. W czwartek przyznała jednak, że odkryła, jak pokonać liderkę światowego rankingu.

"Wcześniej wygrała ze mną sześć razy. Tym razem kluczem było to, że wreszcie byłam bardziej cierpliwa od niej. To ja grałam bardziej mądrze. W poprzednich pojedynkach to ja miałam więcej winnerów, ale jednocześnie popełniałam więcej niewymuszonych błędów. Wyglądało to tak, że zawsze to ja dominowałam na korcie, ale jakimś sposobem to ja zawsze przegrywałam. Teraz użyłam innej strategii, a moja siła mentalna mi pomogła" - zauważyła Chinka.

"To nie koniec walki. Czekam na więcej, już przeszłam do historii, ale nie chcę się teraz zatrzymywać" - zapowiedziała.

Świątek w piątek o brązowy medal zagra z przegraną w wieczornym pojedynku Słowaczki Anny Karoliny Schmiedlovej z Chorwatką Donną Vekic. Zwyciężczyni tego starcia będzie sobotnią rywalką Zheng w finale.

Kronika sportowa Radia Opole

2024-10-05, godz. 22:25 MŚ - Polscy juniorzy już z pięcioma medalami Bardzo dobrze spisują się reprezentanci Polski podczas strzeleckich mistrzostwach świata juniorów, które odbywają się w stolicy Peru Limie. Polacy wywalczyli… » więcej 2024-10-05, godz. 22:23 Ekstraklasa - Stal wygrała z Lechią Stal Mielec wygrała z Lechią Gdańsk 2:1 (0:1) w pierwszym sobotnim meczu 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. » więcej 2024-10-05, godz. 22:22 WTA w Pekinie - Gauff z Muchovą w finale Coco Gauff zagra z Karoliną Muchovą w finale tenisowego turnieju WTA 1000 w Pekinie. » więcej 2024-10-05, godz. 22:19 Ekstraklasa kobiet - Zwycięstwo Budowlanych nad MKS-em Kalisz Siatkarki Budowlanych Łódź pokonały MKS Kalisz 3:1 (25:23, 25:14, 20:25, 25:17) w jedynym sobotnim meczu 2. kolejki ekstraklasy. » więcej 2024-10-05, godz. 22:09 Challenger ATP - Majchrzak w finale w Alicante Kamil Majchrzak awansował do finału tenisowego challengera ATP w Alicante. » więcej 2024-10-05, godz. 22:06 PlusLiga - LUK wygrał z Resovią Siatkarze Bogdanki LUK Lublin wciąż niepokonani w PlusLidze - w 5. kolejce wygrali z Asseco Resovią 3:1 (25:18, 23:25, 25:18, 27:25). » więcej 2024-10-05, godz. 22:05 LGP - Końcowy triumf P. Wąska Paweł Wąsek wygrał Letnie Grand Prix w skokach narciarskich. W finałowym konkursie w niemieckim Klingenthal, Wąsek był 25. (128 i 120,5 m, 220,1 pkt), ale… » więcej 2024-10-05, godz. 22:04 Ekstraliga - Apator na 3. miejscu Apator Toruń zajął trzecie miejsce w żużlowej ekstralidze. W rewanżowym spotkaniu o najniższy stopień podium torunianie pokonali u siebie Stal Gorzów… » więcej 2024-10-05, godz. 22:03 Giro dell'Emilia - Triumf Pogačara Pierwszy wyścig w koszulce mistrza świata i sukces - Słoweniec Tadej Pogačar (UAE Team Emirates) sześć dni po tym jak zdobył złoto w Zurychu, wygrał we… » więcej 2024-10-05, godz. 22:02 El. LE kobiet - KPR Gminy Kobierzyce pokonał Yalikavakspor Piłkarki ręczne KPR-u Gminy Kobierzyce pokonały turecki Yalikavakspor 36:27 (20:15) w meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »