- Stawki biletów są zbliżone, ale to co najważniejsze - liczymy trochę na to, że może trochę poprawi się tabor, który obsługuje linie od Lublina do Kluczborka. Być może Koleje Śląskie będą używały lepszego taboru - dodał Ogłaza.

Nasz gość jest także członkiem opolskich struktur Platformy Obywatelskiej. Zapytaliśmy go o powyborcze rozliczenia w ramach partii, a także zbliżające się styczniowe wybory na przewodniczącego PO.

- Wybory regionalne odbywały się u nas dwa lata temu na przełomie roku, czyli planowo odbędą za dwa lata będą, choć nie można wykluczyć, że jeśli się okaże, że rozstrzygnięcie na poziomie krajowym przyniesie nowe otwarcie lub po prostu nawet przewodniczący zechce zaproponować taką zmianę to Rada Krajowa może skrócić kadencje na tym niższym poziomie. Choć nie sądzę, bo najważniejszym wyzwaniem są wybory prezydenckie, a tu potrzeba konsolidacji - ocenił Ogłaza.

Czy w Platformie nastał czas rozliczeń? W partii słyszalne są bowiem głosy niezadowolenia, bo w ostatnich wyborach parlamentarnych Koalicja Obywatelska zdobyła 4 mandaty, a Zjednoczona Prawica 5. - Dzisiaj mamy posiedzenie zarządu regionu, na którym będziemy podsumowywać kampanię wyborczą. Jeśli będą takie głosy to będziemy dyskutować na ten temat, bo jesteśmy partią, która raczej prowadzi wewnętrzny dialog. Ale mam też wrażenie, że atmosfera jest podkręcana przez dziennikarzy. Mnie strasznie irytują w doniesieniach prasowych tzw. anonimowi działacze PO. Bo jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenie czy uwagi to powinien to robić oficjalnie. Po pierwsze nie przez media, ale na zarządzie regionu, a jeśli w mediach to pod nazwiskiem - mówił Ogłaza.

Martyna Nakonieczny, przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku województwa
- Poprzemy tę uchwałę z dwóch względów. Od tego jest samorząd, żeby ułatwiać mieszkańcom dojazdy i komunikację, żeby rzeczywiście nie było sytuacji, że na granicy województwa należy się przesiadać. Druga ważna kwestia to to, że droga Opole- Częstochowa będzie fragmentem tzw. 8 szprychy, czyli elementu, który będzie się łączyć z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Chodzi o to, żeby docelowo, bo projekt jest do 2035 r., każdy mieszkaniec Opolszczyzny miał nie dalej niż 30 km do działającej stacji. W sumie w skali kraju te „szprychy” mają zapewnić dostęp do kolei 13 mln mieszkańców. Poszłabym dalej niż marszałek i trzymałabym się tego przejęcia na tej trasie, bo te linie będą dofinansowane przez rząd, więc dla nas to czysta korzyść, bo dla mieszkańców Nysy dojazd do Warszawy z 4 godzin 48 minut skróci się do 3 godzin, a to robi różnicę. Trzeba się więc tego trzymać i nie pozwolić odebrać tych linii - mówiła Martyna Nakonieczny, przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku województwa.

W porannej rozmowie poruszona została też kwestia ostatnich wyborów parlamentarnych. Z klubem PiS w sejmiku pożegna się Marcin Ociepa, który zdobył mandat posła. - Jego miejsce zajmie Ryszard Szram, doradca wojewody opolskiego. Jeszcze dziś na sesji nie będzie jako radny, ale obiecał że przyjdzie przywitać się z klubem. Przesadzimy się trochę, zrobimy porządki techniczne i zaczniemy prace w nowym składzie - mówiła przewodnicząca Nakonieczny.

Zdaniem naszego gościa nadszedł czas, żeby w zarządzie województwa pojawiły się kobiety. - Wszyscy to wiemy, że formuła która jest w tej chwili i sposób zarządzania województwem, delikatnie rzecz ujmując, sprawdza się średnio - mówiła Nakonieczny i wspomniała o tzw. „półksiężycu biedy”. Jej zdaniem zachód województwa był zaniedbywany, a dbali o nie własnymi siłami tylko burmistrzowie i starostowie.