- Jesteśmy tą reprezentacją Koalicji Obywatelskiej, która w całości odnawia mandaty, bo Leszek Korzeniowski już nie kandydował. To praca kandydatów od miejsca 5. do 24. złożyła się na to, że czwarty mandat trafił do mnie - mówi Ryszard Wilczyński, który o reelekcję ubiegał się z czwartego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej.
- Słowa wdzięczności, słowa uznania dla wyborców i pozostałych kandydatów KO. Pracujemy dalej bez wytchnienia, po to, żeby Polska była Polską, żebyśmy mieli obywatelski kraj, żebyśmy mieli kiedyś wreszcie normalność, żebyśmy mogli się cieszyć demokracją i wolnością w pełnym tego słowa znaczeniu - mówi Wilczyński.
Zdaniem Ryszarda Wilczyńskiego Danuta Jazłowiecka i Beniamin Godyla w wyborach do senatu zrobili wynik, który budzi szacunek. - Osobiście cieszę się z także z sukcesu Marceliny Zawiszy z Lewicy. To powiew świeżości wśród opolskiej reprezentacji posłów - mówi.
Poseł Koalicji Obywatelskiej zaapelował do wyborców, aby zastanowili się nad aspektem legalności funkcjonowania kandydatów w kampanii wyborczej. - Każda lista kandydatów miała do wydania łącznie 220 tysięcy złotych. Zachęcam do analizy, czy zsumowane kampanie wszystkich kandydatów w ramach jednej listy mieszczą się w tym budżecie - dodaje Wilczyński.