Gorące kąpielisko w Nysie? Miasto szuka gejzerów koło basenu
W Lądku Zdroju udało się natrafić na geotermy, zatem i nyskie władze zdecydowały o rozpoczęciu odwiertów już w przyszłym roku. Tym bardziej, że prawdopodobnie w okolicach nyskiego kąpieliska przebiega ten sam uskok, co w Lądku.
- Akurat rozpoczynamy przebudowę kąpieliska przy ulicy Ujejskiego. Będą dwie nowe niecki, najdłuższa zjeżdżalnia w regionie i inne atrakcje. Gdyby jeszcze się okazało, że faktycznie obok są gorące źródła, obiekt mógłby funkcjonować przez cały rok. A o koszty odwiertów nie trzeba się martwić, gdyż obecnie rząd finansuje takie ekologiczne działania w 100% – mówi burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
Włodarza miasta pytaliśmy także o zaawansowanie innych, kluczowych inwestycji, m.in. o zagospodarowanie terenów po byłej FSO (do dziś kupno zakładu jest ostro krytykowane przez radnych opozycji) czy o budownictwo mieszkaniowe. Aktualnie w FSO rozpoczyna się rozbiórka zdewastowanych hal, jeśli zima pozwoli, będą tam budowane nowe drogi, a lada dzień zostanie oddana droga przecinająca zakład, „na skróty” do centrum miasta, dla mieszkańców osiedla przy ul. Słowiańskiej. Gmina kończy także załatwianie formalności związanych z programem Mieszkania Plus i remontuje koszarowiec, gdzie 80 rodzin dostanie mieszkania socjalne.
- Po raz pierwszy od wielu lat odnotowaliśmy wyrównane saldo migracji, czyli tyle samo osób się osiedla w nyskiej gminie, co z niej wyjeżdża – mówi burmistrz.
Z kolei Adam Fujarczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty, wylicza aktualnie prowadzone i planowane inwestycje w tej dziedzinie. To m.in. budowa przedszkola nr 10 (tempo prowadzenia prac spotyka się z krytyką radnych opozycji) , boisk sportowych w Białej Nyskiej, termomodernizacja żłobka przy ul. Prusa, czy budowa sali sportowej w Niwnicy. Tylko ta ostatnia inwestycja, to koszt rzędu 5 mln zł. Z kolei 800 tys. zł przeznaczono na reaktywację szkolnych i przedszkolnych kuchni. Ostatnie zostaną oddane w styczniu 2018 roku.
- Uporaliśmy się również z reorganizacją szkół podstawowych i gimnazjów. Żaden nauczyciel w nyskiej gminie nie stracił pracy – mówi Kolbiarz.
Wkrótce rozpocznie się także 26-milionowe gminne zadanie, czyli przebudowa śródmieścia Nysy. Prace mają się rozpocząć na przełomie roku. Gmina ma dwa lata na zakończenie tej inwestycji, roboty mogą zatem potrwać dwa razy dłużej niż w przypadku starostwa, które w tym tygodniu zaczęło przebudowę ulicy Piastowskiej. Prace są karkołomne - z budową podziemnego parkingu, wartości ponad 20 mln zł, a mają potrwać tylko rok. Komisja Europejska nie wyraziła zgody na przedłużenie realizacji tego zadania.
Włodarza miasta pytaliśmy także o zaawansowanie innych, kluczowych inwestycji, m.in. o zagospodarowanie terenów po byłej FSO (do dziś kupno zakładu jest ostro krytykowane przez radnych opozycji) czy o budownictwo mieszkaniowe. Aktualnie w FSO rozpoczyna się rozbiórka zdewastowanych hal, jeśli zima pozwoli, będą tam budowane nowe drogi, a lada dzień zostanie oddana droga przecinająca zakład, „na skróty” do centrum miasta, dla mieszkańców osiedla przy ul. Słowiańskiej. Gmina kończy także załatwianie formalności związanych z programem Mieszkania Plus i remontuje koszarowiec, gdzie 80 rodzin dostanie mieszkania socjalne.
- Po raz pierwszy od wielu lat odnotowaliśmy wyrównane saldo migracji, czyli tyle samo osób się osiedla w nyskiej gminie, co z niej wyjeżdża – mówi burmistrz.
Z kolei Adam Fujarczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty, wylicza aktualnie prowadzone i planowane inwestycje w tej dziedzinie. To m.in. budowa przedszkola nr 10 (tempo prowadzenia prac spotyka się z krytyką radnych opozycji) , boisk sportowych w Białej Nyskiej, termomodernizacja żłobka przy ul. Prusa, czy budowa sali sportowej w Niwnicy. Tylko ta ostatnia inwestycja, to koszt rzędu 5 mln zł. Z kolei 800 tys. zł przeznaczono na reaktywację szkolnych i przedszkolnych kuchni. Ostatnie zostaną oddane w styczniu 2018 roku.
- Uporaliśmy się również z reorganizacją szkół podstawowych i gimnazjów. Żaden nauczyciel w nyskiej gminie nie stracił pracy – mówi Kolbiarz.
Wkrótce rozpocznie się także 26-milionowe gminne zadanie, czyli przebudowa śródmieścia Nysy. Prace mają się rozpocząć na przełomie roku. Gmina ma dwa lata na zakończenie tej inwestycji, roboty mogą zatem potrwać dwa razy dłużej niż w przypadku starostwa, które w tym tygodniu zaczęło przebudowę ulicy Piastowskiej. Prace są karkołomne - z budową podziemnego parkingu, wartości ponad 20 mln zł, a mają potrwać tylko rok. Komisja Europejska nie wyraziła zgody na przedłużenie realizacji tego zadania.