Stary rok pożegnaliśmy z wyższym niż w poprzednich miesiącach bezrobociem - przekazuje dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. Na koniec grudnia w opolskich pośredniakach zarejestrowanych było przeszło 20 300 osób bez pracy, to o tysiąc więcej niż w listopadzie. Bezrobocie wzrosło tym samym z poziomu 5,6% do 5,9% w ujęciu listopad/grudzień.
- Myślę, że nie jesteśmy zaskoczeni z tego tytułu. Bo zawsze na końcu roku jest wzrost w statystykach bezrobocia. Zawsze się mówi o tym, że to koniec prac sezonowych. Pracodawcy też mają taką tendencję, że jak zawierają umowy na czas określony, to jest zawsze do końca roku. Część umów też wygasa z końcem roku. I to jest też taka kwestia organizacji staży. Tak się poskładało w funduszach europejskich, że część osób po stażach wróciła do statystyk urzędu pracy, co miało miejsce też w grudniu - mówi Maciej Kalski, dyr. Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Najtrudniej sytuacja wygląda w powiatach prudnickim, głubczyckim i namysłowskim, gdzie jak przekazuje dyrektor WUP, stopy bezrobocia w poszczególnych miesiącach zbliżały się do 10%. Średnia krajowa za 2023 rok wynosi 5,1%.
Z drugiej strony w skali kraju mówi się o grubo ponad milionie niezagospodarowanych wakatów. W województwie dyrektor WUP szacuje, że jest ich kilkanaście tysięcy.
O 20 tysiącach opolskich bezrobotnych mówi, że są to w większości ludzie, którzy do statystyk pośredniaków trafili tylko "na chwilę" i lada dzień wrócą na rynek pracy.