- Leki objęte refundacją mają nawet nieco niższe ceny, leki poza listą drożeją, a to konsekwencje m.in. inflacji i coraz wyższych kosztów pracy - mówił w Porannej Rozmowie RO Marek Tomków, prezes Opolskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej.
- Oczywiście, te leki drożej nieco wolniej niż na przykład inflacja. Bardzo często hurtownie czy apteki próbują te swoje marże ograniczać, żeby podwyżki nie były drastyczne dla pacjenta, ale zmiany są bardzo widoczne. Zdarza się tak, że lek przyjeżdża z hurtowni w cenie, w której jeszcze niedawno był sprzedawany w aptece. Dotyczy to sporej grupy preparatów. Wynika to przede wszystkim z tego, że mamy jednak inflację, mamy rosnące koszty pracy - tłumaczył poranny gość Radia Opole.
- Na lekach refundowanych apteki nie zarabiają - przypomniał Marek Tomków, a stosowny zapis, który ma to zmienić, jest też w procedowanych przepisach określonych ustawą. Ponad 60 procent wystawianych dziś recept dotyczy osób powyżej 65. roku życia, a wiele osób bierze od 5 do nawet do 10 leków jednocześnie.
- To grupa osób, która bierze mnóstwo leków, bo emerytura często bierze się leczeniem, co tu dużo mówić. Po 65. roku życia organizm pokazać się z tej gorszej strony. To jest wielochorobowość, to jest często połączenie i nadciśnienia, i cukrzycy, i chorób układu krążenia.
Zgodnie z propozycją rządu - tzw. ustawą refundacyjną i znacznym zwiększeniem liczby uprawnionych do bezpłatnych leków - na liście może pojawić się około 4000 pozycji, czyli dwukrotnie więcej niż dziś.
Przy takich preferencjach i realizacji recept na rok z góry nie można wykluczyć ryzyka pogorszenia dostępności do najczęściej przepisywanych przez lekarzy medykamentów.
Poza tym, przy zmianie leku na przykład w połowie roku jest też ryzyko marnowania się dużej liczby lekarstw wykupionych wcześniej bezpłatnie awansem.
Jeśli chodzi o problemy z dostępnością do leków, gość RO przyznał, że dziś zdarzają się braki niektórych antybiotyków dla dzieci.
Zgodnie z zawartymi w ustawie refundacyjnej przepisami, darmowe dotąd dyżury aptek mają być współfinansowane przez NFZ.