Siatkarki UNI Opole przegrały w Łodzi z tamtejszym ŁKS-em 1:3. Mecz 6. kolejki rozgrywek Tauron Ligi mógł się podobać, a zawodniczki Nicoli Vettoriego mogą mówić o niewykorzystanej szansie na sprawienie niespodzianki. Najwięcej punktów dla opolskiego zespołu - 17 – zdobyła Elan McCall.
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami opolskich siatkarek spodziewaliśmy się zaciętego spotkania. To pokazał już pierwszy set, w którym gospodynie były minimalnie lepsze od „Wilczyc” i wygrały na przewagi 26:24.
Czego nie udało się zrobić w pierwszej odsłonie, zostało zrobione w secie drugim. Fenomenalna partia w wykonaniu opolskich siatkarek zakończyła się ich pewnym zwycięstwem 25:18.
Wyrównana gra toczyła się również w secie trzecim, jednak w końcówce więcej zimniej krwi zachowały łodzianki, które wygrały 25:21.
W secie czwartym, po wyrównanym początku, ŁKS osiągnął kilkupunktowe prowadzenie w środkowej części seta. Gdy wydawało się, że pewnie zmierza po wygraną, opolanki zaczęły gonić i zredukowały stratę do dwóch punktów wracając ze stanu 15:20 do 18:20 i 19:21.
Niestety, na więcej nie pozwoliły siatkarski ŁKS-u, które wygrały ostatecznie tego seta 25:22 i cały mecz 3:1.
Siatkarki UNI Opole z 9 punktami na koncie wciąż są na 6. miejscu w ligowej tabeli.
Kolejny mecz „Wilczyce” rozegrają przed własną publicznością. 9 listopada zmierzą się z Chemikiem Police.