Gwardia Opole od początku spotkania wywierała dużą presję na zawodnikach z Legionowa. Opolski zespół za wszelką cenę próbował wypracować sobie przewagę w tym meczu i ta sztuka się im udała.

Z dobrej strony pokazali się Filip Wrzesiński i Piotr Jedraszczyk. Gwardia prowadziła 3:1, 6:3 i 9:5. Świetne zawody rozgrywał Mateusz Wojdan, który "punktował" KPR i po pierwszych 30. minutach miał na koncie już 6 bramek.

Legionowianie zredukowali co prawda straty do trzech trafień, ale i tak Corotop Gwardia Opole na pierwszą połowę schodziła z prowadzeniem 20:17.

Gwardia utrzymywała bezpieczną przewagę także i w drugiej połowie, choć kibice zgromadzeni w Stegu Arenie liczyli na podwyższenie prowadzenia. W ataku "szaleli" Piotr Jędraszczyk, Mateusz Wojdan i Andrzej Widomski, ale Legionowianie nie odpuszczali.

Kilka razy dobrze zaatakował Kamil Adamczyk, który potrafił zaskoczyć Kubę Ałaja. Zepter KP Legionowo zbliżył się nawet na dystans dwóch bramek, ale "Gwardziści" w odpowiednim momencie potrafili utrzymać nerwy na wodzy i w końcówce spotkania zwiększyli przewagę, wygrywając ostatecznie 37:30.