Corotop Gwardia Opole ograła w 1/8 finału Orlen Pucharu Polski drużynę Ostrovii Ostrów Wielkopolski 34:28.
Do przerwy to jednak goście prowadzili 16:14. W drugiej odsłonie opolanie wykazali więcej determinacji, zimnej krwi i skuteczności pod bramką przeciwnika i tym samym meldują się w ćwierćfinale Orlen Pucharu Polski piłkarzy ręcznych.
- Kamień z serca, tym bardziej, że poprzednie spotkanie z Ostrowem przegraliśmy - powiedział kapitan opolskiego zespołu Mateusz Jankowski. - Dziś wygraliśmy, ale ta drużyna jest nieobliczalna. Potrafimy grać dobry handball, by chwilę później się zaciąć. Nie był to nasz najlepszy mecz, ale ważne, że jest awans. Czeka nas jeszcze dużo pracy, zwłaszcza nad "mentalem".
Kolejne spotkanie "gwardziści" rozegrają w poniedziałek (26.02). Do Opola przyjeżdża czołowa drużyna Europy - Industria Kielce. Będzie to 22. seria gier Orlen Superligi.