Po zimowej przerwie na Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, zawodnicy Corotop Gwardii Opole wracają na ligowe parkiety. Już jutro (04.02) opolanie zmierzą się na wyjeździe z Azotami Puławy. W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepsi okazali się zawodnicy z naszego regionu, którzy wygrali po rzutach karnych.
Szanse w spotkaniu "Gwardzistów" z Azotami Puławy ocenił kapitan opolskiego zespołu Mateusz Jankowski.
- My przede wszystkim musimy być skupieni na sobie i dążyć do wyznaczonego celu, a naszym celem jest zajęcie 5-6. miejsca przed play-offami. Oczywiście, to jest sport, więc dyspozycja dnia, wszystko może być decydujące. Niemniej jednak musimy się bić bardzo mocno, bo ta pierwsza runda w naszym wykonaniu była taka sobie. Myślę, że powinniśmy mieć przynajmniej 6 punktów więcej. Te punkty trzeba będzie zbierać na wyjazdach, a mamy bardzo ciężkie wyjazdy i sport jest o tyle piękny, że przed meczem zwycięzców się nie typuje - zastrzega.
Przed zbliżającym się spotkaniem, wyżej w tabeli Orlen Superligi znajdują się puławianie, którzy zajmują 5. pozycję. "Gwardziści" po 17 seriach tego sezonu są na 8. miejscu. Mecz Azotów Puławy z Corotop Gwardią Opole rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:00.