Gwardia Opole wygrała z KPR-em Legionowo 27:20 w meczu 10. serii Orlen Superligi piłkarzy ręcznych. Opolski zespół do zwycięstwa poprowadził Mateusz Wojdan, który w tym spotkaniu zdobył 8 bramek dla Gwardii Opole. Sukces zawdzięczamy przede wszystkim Adamowi Malcherowi, który świetnie spisywał się w bramce i został wybrany zawodnikiem meczu.
Wynik meczu otworzył Piotr Jędraszczyk, a Adam Malcher przez 6 minut murował dostęp do bramki Gwardii broniąc po drodze 4 doskonałe akcje KPR-u Legionowo.
Gwardziści spokojnie punktowali w pierwszej połowie, a zawodnicy beniaminka Orlen Superligi mieli ogromne problemy z wykańczaniem akcji. Dodatkowo świetnie w bramce spisywał się popularny "Jogi", który w 26 minucie meczu dał się pokonać zaledwie 5 razy i miał skuteczność obron na poziomie 55%.
Gwardia pewnie wygrała pierwsze 30 minut 14:6.
Początek drugiej połowy był dość wyrównany. Goście zmienili system gry w obronie na 4-2 i sprawiło to nieco problemów Gwardii Opole. Bramki zdobywało się nieco ciężej, a i goście poprawili nieco skuteczność w ataku. Ostatecznie z dużym spokojem Gwardia zapewniła sobie zwycięstwo kończąc mecz z siedmiobramkową przewagą 27:20.
- Cieszymy się z pełnej puli. W końcu zgarnęliśmy 3 punkty - powiedział po meczu Mateusz Jankowski, kapitan Gwardii Opole.
- Cieszą na pewno punkty. Myślę, że też cieszy gra w pierwszej połowie, bo graliśmy fajne zawody w obronie i w ataku. Mam trochę zastrzeżeń do drugiej połowy, bo było widać, że nastąpiło rozprężenie. To jest dobry prognostyk, bo widać, że idziemy do przodu i oby tak dalej.
Gwardia wskoczyła na 7. miejsce, a ich przeciwnicy pozostają wciąż jedyną drużyną, która w tym sezonie nie wygrała jeszcze meczu. W kolejnej serii gier opolanie zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.