Gwardia Opole pokonała Grupę Azoty Unię Tarnów 30:26 w spotkaniu 3. serii Orlen Superligi piłkarzy ręcznych. Najwięcej bramek dla "Gwardzistów" - 8 - zdobył w tym spotkaniu Piotr Jędraszczyk.
Gwardia Opole rozpoczęła od prowadzenia 4:1. Wiodącą rolę w opolskiej drużynie wiódł jej kapitan Mateusz Jankowski, który imponował skutecznością w początkowej fazie spotkania i to głównie na jego barkach spoczywało zdobywanie bramek przez "Gwardzistów".
Goście zdołali wyrównać w 15. minucie spotkania dzięki trafieniom Jakuba Adamskiego i Michała Słupskiego. Gra się wyrównała, a nawet to goście z Tarnowa zaczęli mieć przewagę w tym meczu, czego konsekwencją było objęcie prowadzenia 10:9 w 23. minucie meczu.
Na szczęście lepiej w bramce zaczął grać Adam Malcher, który znacząco pomagał swoim kolegom. Do końca pierwszej połowy był "na styku". Goście w ostatniej sekundzie pierwszej połowy mieli rzut karny, który mógł dać prowadzenie "Jaskółkom", na szczęście w bramce opolan stał niezawodny "Jogi". Po pierwszych 30 minutach na tablicy świetlnej widniał remis 13:13.
Mimo, że w bramce Gwardii Opole dwoił się i troił Adam Malcher broniąc m.in. rzuty karne wykonywane przez tarnowian to Unia od początku drugiej połowy prowadziła grę. Sprawę w swoje ręce wzięli najbardziej doświadczeni - Mateusz Jankowski i Antoni Łangowski, który wyprowadzili Gwardię na prowadzenie 17:16 w 40. minucie meczu.
Świetne minuty rozgrywał w tej części meczu Antoni Łangowski, który przy wydajnym wsparciu Adama Malchera dał "Gwardzistom" prowadzenie 21:18 na kwadrans przed końcem spotkania.
Jeżeli mielibyśmy wyróżniać indywidualnie zawodników Gwardii Opole, to prym w naszej drużynie wiedli Mateusz Jankowski, Piotr Jędraszczyk, Antoni Łangowski i Adam Malcher. To jasno wskazuje, że Gwardia Opole grała solidnie jako drużyna, a dobra skuteczność tych zawodników pozwoliła opolanom prowadzić 5 minut przed końcem 26:23.
Ostatecznie opolanie utrzymali przewagę i wygrali to spotkanie 30:26.