W spotkaniu 3. kolejki rozgrywek PGNiG Superligi piłki ręcznej KPR Gwardia Opole pokonała przed własną publicznością MMTS Kwidzyn 26:24 (12:10). To pierwsza wygrana opolan w tym sezonie.
Początek należał do gospodarzy. Niezła gra w obronie i przyzwoita skuteczność w ataku pozwoliła gwardzistom po kwadransie gry objąć prowadzenie 7:4. Później do głosu doszli goście i w 23 min. doprowadzili do remisu 9:9. W chaotycznej końcówce więcej szans do zdobycia bramek potrafili wykorzystać zawodnicy trenera Rafała Kuptela i to oni schodzili na przerwę przy prowadzeniu 12:10.
Po zmianie stron przez pierwsze dziesięć minut kibice obserwowali bardzo wyrównane zawody. W tym okresie gry Gwardia prowadziła jedną, maksymalnie dwiema bramkami.
Później nasz zespół zdecydowanie poprawił skuteczność, kilka trudnych piłek wybronił Jakub Ałaj i opolanie w pewnym momencie odskoczyli na pięć bramek. Do końca meczu Gwardia umiejętnie pilnowała przewagi i ostatecznie zwyciężyła 26:24.
- To był trudny mecz – mówi Patryk Maurer, prawoskrzydłowy Gwardii. - Możemy teraz odetchnąć po tej pierwszej wygranej. Mam nadzieję, że wygrana otworzy nam dalszą drogę po zwycięstwa. Kwidzyn dzisiaj zresztą tak, jak i w swoich poprzednich meczach grał bardzo dobrze, także tym bardziej cieszymy się, że udało nam się dzisiaj wygrać. Konsekwentnie zrealizowaliśmy założenia i możemy się cieszyć.
MVP spotkania został wybrany Fabian Sosna.