W 8. kolejce rozgrywek Fortuna 1. Ligi piłkarze Odry Opole zremisowali na wyjeździe z Górnikiem Polkowice 1:1. Po tym spotkaniu niebiesko-czerwoni z dorobkiem 11 punktów zajmują siódmą pozycję w ligowej tabeli.
Opolanie wyszli na prowadzenie w 21. minucie po trafieniu Konrada Nowaka. Beniaminek z Polkowic odpowiedział dopiero trzy minuty przed końcem gry, kiedy z dystansu skutecznie uderzył Jarosław Ratajczak i ustalił wynik meczu.
- Mogliśmy więcej wywalczyć w pierwszej części - uważa Piotr Plewnia, szkoleniowiec Odry. - Zabrakło mi konsekwencji w wyprowadzeniu dwóch, trzech kontrataków. Tam powinno być mniej prowadzenia, a więcej grania. Stało się jednak, co się stało. Druga połowa zdecydowanie już lepsza w naszym wykonaniu, bardziej otwarta piłka. Paradoksalnie jednak Górnik zdobył swojego gola. Oczywiście też miał swoje sytuacje. Myślę, że z perspektywy meczu remis zasłużony, ale trudno się cieszyć jeżeli bramkę traci się w 88. minucie. Z drugiej strony taki jest futbol. Dopóki sędzia nie gwizdnie ostatni raz trzeba grać - dodaje.
Następny mecz opolska Odra rozegra 19 września. Rywalem na stadionie przy ul. Oleskiej będzie Stomil Olsztyn.