Jacob Thorssell, lider Kolejarza Opole kontuzjowany. Najskuteczniejszy zawodniki 2. Ligi Żużlowej miał groźny wypadek w finale Indywidualnych Mistrzostw Szwecji. Najprawdopodobniej zabraknie go w niedzielnym (18.07) meczu w Rawiczu.
- Z Jacobem jesteśmy w stałym kontakcie - mówi Piotr Mikołajczak, menadżer Kolejarza. - Mam informacje od niego, bo już dostał wyniki badań. Na szczęście nie ma złamań. Natomiast jest bardzo obolały. Jedną ręką w ogóle nie może ruszać. Przy upadku mocno uderzył głową o tor, także jest oszołomiony. Mówił, że czuje się fatalnie. Od razu rozpoczął rehabilitację i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Decyzja związana ze startem Jacoba Thorssella w Rawiczu ma zapaść najpóźniej do piątku (16.07). Jeżeli Szwed nie będzie zdolny do jazdy, to opolanie będą mieli problem. Nie będzie można zastosować zastępstwa zawodnika, ponieważ wówczas Thorssell musiałby przedstawić minimum 15-dniowe L-4. Sam zawodnik zapewnia, że chce dużo szybciej wrócić na tor.