Film "Córy węgla" opowiada historię 20-letniej Oliwii, która chce kontynuować rodzinne tradycje górnicze i zatrudnia się w śląskiej kopalni.

- Chciałam zrozumieć motywację mojej bohaterki, ale też opowiedzieć o kobietach zatrudnionych w przemyśle górniczym - mówi reżyserka. - Oliwia pracowała na różnych oddziałach między innymi w sortowni, gdzie układa się taki odpad przemysłowy. Węgiel idzie inną ścieżką. Sortuje się odpad, który przyjeżdża z dołu. Obszar postprodukcji tego węgla jest ogromny. Setki ludzi tam pracują, mało się o tym wie, a zwłaszcza o tym oddziale, który niemal od początku był kobiecy - dodaje.

Grzegorz Brzozowski w filmie pt. "Tylko dzień i noc" ukazał czas pandemicznej izolacji. Jego dokument składa się z fragmentów rozmów, jakie prowadził wówczas w przestrzeni internetowej. - To był impuls wielowymiarowy. Z jednej strony bardzo ludzka potrzeba kontaktu, bo zdałem sobie sprawę, że na czas nieokreślony ten kontakt został zawieszony. Tak samotność wzmaga potrzebę buntu i kontaktu z drugim człowiekiem. Ona się we mnie obudziła, więc to była taka osobista motywacja, ale też instynkt filmowca i badacza - dodaje.

W czwartek (10.10) zaś gościem Festiwalu Filmowego "Opolskie Lamy" będzie autorka filmu pt. "Ula" o Urszuli Dudziak - Agnieszka Iwańska. Pokaz dokumentu rozpocznie się o godz. 18:00 w Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu. Po seansie zaplanowana jest rozmowa z reżyserką.