Dwie złote sześćdziesiątki, po dwóch stronach sceny, do tego prawdziwe ledowe szaleństwo. Budowa dekoracji do 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej jest już na ostatniej prostej. Po zmroku przyjdzie czas na balans kamer i diod a po 22.00 programowanie światła.
Leszek Malinkiewicz, kierownik budowy dekoracji, który opolski festiwal przygotowuje po raz 25., mówi Radiu Opole, że z efektu jest zadowolony, ale prace trwają.
- W latach 60. to były 4 lampy i dwa mikrofony. Dzisiaj musi być widać i to dobrze. Prace są do końca, zawsze coś się znajdzie, co będzie można poprawić, żeby było ładniej.
Czy ta scena nas czymś zaskoczy? - pytamy.
- Nie wiem, ja liczę na repertuar - śmieje się Malinkiewicz, trzymając w rękach farbę w sprayu, którą będzie na czarno malował elementy, które "rażą go w oczy".
Jutro (06.06) w opolskim amfiteatrze rozpoczną się pierwsze próby dźwiękowo-kamerowe do 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Ten rozpocznie się w piątek (9.06) koncertem "Od Opola do Opola".