"Panny z Wilka" Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie - to kolejny spektakl konkursowy 45. Opolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Żywa". Przedstawienie w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego przeniosło publiczność do lat 30. XX wieku. Były stroje i meble z epoki. Głównemu bohaterowi utworu Jarosława Iwaszkiewicza - Wiktorowi Rubenowi towarzyszył na scenie duch zmarłego przyjaciela kleryka Jurka.
- Akcja z jednej strony dzieje się w epoce, do której nawiązują kostiumy, a z drugiej strony próbujemy wysyłać sygnały dzisiejszego myślenia - mówi reżyser. - Z jednej strony zależało nam na wyakcentowaniu tego bardzo tradycyjnego porządku społecznego, patriarchalnego, który ma wpływ na losy kobiet i w gruncie rzeczy zapisanego przez Iwaszkiewicza - kleryka Jurka, po którego stracie główny bohater przeżywa kryzys i tym samym podaje w wątpliwość także swoją tożsamość. Do tego tekstu o niepodjęciu decyzji co do życia i miłości dochodzi jeszcze jedno niedookreślenie - czy bardziej kobiety, czy bardziej mężczyźni... - dodaje.
- Mój bohater to człowiek bardzo samotny - mówi Marcin Kiszluk, odtwórca roli Wiktora. - Człowiek po ogromnych przejściach i traumie wojennej taki trochę niezdefiniowany pomimo wieku. Niezdefiniowany jako człowiek i niezdefiniowany co do orientacji seksualnej. Cały czas poszukujący. Myślę, że ta trauma wojenna i te wszystkie wydarzenia spowodowały, że nie może odnaleźć się. Ten nagły strzał panien z jego lat młodzieńczych powoduje ogromny mętlik w jego głowie - dodaje.
Kolejne przedstawienie konkursowe 45. Opolskich Konfrontacji Teatralnych także przygotował Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie. W poniedziałek (20.09) widzowie zobaczą "Baśń o pięknej Parysadzie i ptaku Bulbulezarze" Bolesława Leśmiana w reż. Jarosława Kiliana. Radio Opole jest patronem medialnym konfrontacji.