Magdalena Szybińska, prowadząca przed południem "Dobry moment" przyznaje, że w święta nie może zabraknąć popisowej sałatki jarzynowej. - Angażuję do krojenia warzyw w taką drobną kosteczkę moje dzieci. Czasami wychodzi to bardzo koślawo, ale mimo wszystko sałatka smakuje znakomicie. Oczywiście jest ta sałatka z majonezem, ale też staram się przemycić trochę zdrowych składników, czyli majonez trochę mieszam z jogurtem naturalnym. A moja córka miesza to wszystko jeszcze z keczupem, więc wychodzi taka sałatka jarzynowa w wersji bardziej koktajlowej, trochę "mcdonaldowej" - mówi.

Na świątecznym stole nie może też zabraknąć słodkości. O to dba Monika Matuszkiewicz-Biel z redakcji informacji. - Na pierwszym miejscu jest sernik z taką rosą na biszkoptach. Później jest keks, oczywiście z mnóstwem bakalii i polewą cytrynowo-pomarańczową. Lukier musi być! Numer trzy to są ciasteczka maślane, które razem z synem wykrajam.

Jacek Rudnik, na co dzień edytor wiadomości, znany jest z miłości do ryb i faszerowanego karpia. - Największy kłopot w tym przypadku to jest skuteczne zdjęcie skóry z tego karpia. Farsz przygotowywany jest w zasadzie normalnie. Jest tam oczywiście wymoczona w wodzie, nie w mleku, bułka, żeby nie zakłócać smaku. Do tego smażona cebula, zioła, sól, pieprz do smaku i jajka, które ładnie cały ten farsz nam scalą. Wszystko to ładnie wygotowujemy w specjalnych takich podłużnych garnkach. Wywar oczywiście z głów, ze szkieletów tej ryby, co daje kapitalny smak.

W zależności od wielkości ryby, gotujemy około godziny. - Taką rybę podajemy z szarym sosem, na zimno. Doskonale do niej pasuje strucla drożdżowa z makiem - dodaje Jacek Rudnik.