Czy na historię można spoglądać w sposób subiektywny? Jak kształtuje się historyczna pamięć zbiorowa? M.in. na te pytania będą starali się odpowiedzieć eksperci biorący udział w dwudniowej konferencji naukowej „Colloquium Opole 2024”. Do stolicy regionu przyjechali naukowcy z Polski, Czech oraz Niemiec.
- Myślę, że program naszego spotkania jest bogaty - mówi dr Bartosz Kuświk, dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu.
- W tym roku będziemy rozmawiali o pamięci zbiorowej, o pamięci społecznej, polityce historycznej, czy ona jest w ogóle potrzebna, komu jest potrzebna, jeżeli jest i w jaki sposób kształtuje się pamięć zbiorową w Polsce, w Czechach i w Niemczech.
- To jest dość trudna, ale bardzo interesująca dyskusja, która toczy się wśród historyków, ale nie tylko, bo też wśród polityków - mówi prof. Ryszard Kaczmarek z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
- Jest to też dyskusja społeczna, kiedy zastanawiamy się nad tym, skąd biorą się nasze historyczne doświadczenia, a skąd się biorą historyczne doświadczenia innych narodów europejskich, w tym przypadku naszych sąsiadów. Okazuje się, że one są niekiedy bardzo różne i inaczej sobie wyobrażamy przeszłość, mimo że mówimy o tych samych wydarzeniach i faktach.
Wśród tematów poruszonych na konferencji znalazła się m.in. rola instytucji kultury w tworzeniu pamięci zbiorowej. Zostały również omówione podstawy programowe nauczania historii i ich rola w procesie kształtowania pamięci zbiorowej czy kształtowanie pamięci zbiorowej z perspektywy polskiej, czeskiej i niemieckiej.