Budowa nowych obiektów, ocieplanie istniejących już placówek i realizacja wielu projektów - tak w skrócie opolski wydział oświaty podsumował miniony rok szkolny. Jak mówi naczelnik jednostki Aleksander Iszczuk, największą bolączką od lat jest brak nauczycieli. Jego zdaniem, to jedno z ważniejszych wyzwań przed jakimi stoi oświata.
- Jeśli chodzi o remonty, to głównie skupiały się one na termomodernizacji obiektów. Zaczęliśmy od szkoły numer 9 - dodaje naczelnik Iszczuk.
- Było też ocieplenie budynku szkoły numer 10 i dużo projektów, jeśli chodzi o termomodernizację, rozbudowę tej placówki. Natomiast jeżeli chodzi o dachy, to jedne zostały wyremontowane, jak na przykład w szkole numer 26, a inne mają swoje projekty. Jest też nowe przedszkole przy ulicy Krapkowickiej. Jesteśmy też gotowi, aby wystartować do nowych przetargów.
- Myślę, że nasza opolska oświata rozwija się w dobrym kierunku. Na tle województwa świecimy bardzo dobrym przykładem - zaznacza Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim ratuszu.
- Mamy bardzo rozbudowane zajęcia pozalekcyjne, są organizowane zimowiska, kolonie, a szkoły bardzo dobrze funkcjonują. Oczywiście każda wymaga podreperowania, ale intensywnie działają, starają się o pieniądze. Także dzieje się, nieustannie coś się dzieje.
Dodajmy, że w 2023 roku z budżetu miasta na oświatę wydano ponad 516 milionów złotych. W tym roku wydatki mają wynieść ponad 717 milionów złotych.