Administracja cmentarzy w Opolu umożliwi od nowego roku ekologiczny pochówek. Na cmentarzu na Półwsi wydzielony zostanie zielony obszar, na którym będą grzebane biodegradowalne urny.
Takie formy pochówku popularne są za granicą, a w Polsce dostępne m.in. w Warszawie czy Poznaniu. Ks. Wojciech Pracki, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Opolu, widział takie "łąki pamięci" w Szwecji. Miejsce jest ogrodzone, nie można na nie wejść, bo rozsypywane są tam także ludzkie prochy, a zapalone znicze i kwiaty składane są w specjalnym miejscu.
- To była łączka, czyli taki trawiasty teren, tam nie było żadnych kwiatów, żadnych krzewów posadzonych i tam formy pochówku były dwie, albo taki pochówek prochów pokremacyjnych w urnie niewypalanej, czyli urna się też w ciągu roku była w stanie rozłożyć i te prochy, i ta glina z urny mieszała się z ziemią, albo rozsypywane były same prochy.
- Nazwiska osób pochowanych w tym miejscu upamiętniane były m.in. w specjalnej księdze z miedzianymi kartami - dodał ks. Pracki. - Z datą narodzenia i śmierci. Okładkę tej księgi zdobił krzyż i to mi się bardzo podobało. Było to upamiętnienie w metalu, w miedzi, oczywiście drobniejszy, subtelniejszy niż nagrobek, bo nagrobków siłą rzeczy nie było w tej części cmentarza. I to mi się bardzo podobało, to było bardzo estetyczne.
W Opolu upamiętnienie ma być wykonane na tabliczkach umieszczanych na kamieniach. Pierwsze eko-pochówki w "ogrodzie pamięci" będą dostępne w styczniu przyszłego roku.