- W poprzednim roku procedurze likwidacji poddanych zostało ponad 300 nagrobków i niemal wszystkie zostały przeznaczone do ponownego pochówku - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.

- To są takie miejsce, które bardzo często nie tylko nie są opłacane już przez rodzinę, bo pewnie nie żyje już też któreś pokolenie, ale też nie są przez nikogo odwiedzane. Tutaj też muszę powiedzieć, że idziemy drogą, która jest przetarta w innych, dużych miastach. Informujemy, zostawiamy kartki, że grób jest nieopłacony i kiedy rodzina przyjdzie, zobaczy ją i jeśli chciałaby, aby ten grób nie został przeznaczony do ponownego pochówku, to należy się skontaktować z administracją.

- Szacujemy, że jeszcze przez jakieś 5 lat będziemy robić taką inwentaryzację. Pierwsze groby były z lat 60., ale my stopniowo będziemy się przesuwać do tych grobów, które nie są opłacone od 25 lat - dodaje wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.

- Musimy pamiętać, że 20 lat od pochówku, jeśli grób opłacamy, to absolutnie nie ma mowy o tym, aby ktokolwiek z administracji chciał tam dokonywać ponownego pochówku. Natomiast po 20 latach musimy pamiętać, aby odnowić tę opłatę.

Dodajmy, że roczna opłata za grób pojedynczy na cmentarzu komunalnym w Opolu wynosi 40 złotych.