- Niemal codziennie odbieramy telefony od mieszkańców Opolszczyzny zaniepokojonych "wizytą" nieproszonego gościa - mówi Radiu Opole rzecznik Nadleśnictwa Opole Jacek Boczar.
Wtyk amerykański to gatunek inwazyjny, szczególnie szkodliwy dla drzew iglastych.
- On żywi się poprzez wysysanie soku z igieł i z szyszek. I o ile z igieł to - ok, ale jak tą szyszkę nam zepsuje, to nie dobrze, bo ona 3 lata musi rosnąć. Później nie będzie nasion,
a my tych nasion potrzebujemy, by wyprodukować sadzonki dla szkółek leśnych - mówi Boczar.
Cechą szczególną wtyka amerykańskiego jest intensywny zapach, który wydziela w samoobronie. Szczególnie nieprzyjemna woń pozostaje też po zgnieceniu owada.
- Lepiej kapciem nie zgniatać. Lepiej złapać w chusteczkę, w ręcznik papierowy, wynieść i zgnieść na dworze - radzi leśniczy.
Naturalnym środowiskiem tego insekta są terytoria Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Meksyku. W Europie pojawił się na początku lat dwutysięcznych, we Włoszech. Z ziemi włoskiej do Polski przybył najprawdopodobniej w okolicach roku 2007. Ogółem na terenie naszego kraju występuje 17 różnych gatunków wtyków.