- Pan poseł Adam Gomoła ocenił rok działalności nowego rządu na 4+, a ja daje mu 1 - tak podczas konferencji mówił przedstawiciel PiS-u Tobiasz Gużda, radny powiatu głubczyckiego. Jego zdaniem obecny budżet państwa jest hojny, ale nieodpowiedzialny, a wielkie inwestycje, o których mówił również poseł Gomoła zostały przesunięte na drugi plan.
- Te dobre, potrzebne projekty przegrały z polowaniem na czarownice. Miesięczny średni koszt jednej z bezużytecznych komisji śledczych wynosi 200 tysięcy złotych i płaci za niego podatnik. Na przykład budowa elektrowni atomowej została opóźniona o kilka lat. Pan poseł zapowiadał nowe standardy, odświeżenie, a można powiedzieć, że skończył jak skończył.
Poseł Adam Gomoła kontruje że, jest to bardzo ciekawe, jak można krytykować osiągnięcia koalicji 15 października, korzystając z jej sukcesów.
- Dziwie się też, jak można krytykować budżet, który po pierwsze wreszcie przywraca kontrolę parlamentu do jawnej części budżetu, a nie ukrywa tego po różnego rodzaju instytucjach, tak jak robił to PiS. Po drugie ten deficyt wynika jasno z rekordowych blisko 200 miliardowych wydatków na obronność, przeciwko którym PiS głosował.