Elektryczne urządzenia nie muszą od razu po zużyciu trafić do kosza, można je wykorzystać. W hali Toyota Park w Opolu zorganizowano piknik ekologiczny. Zaprezentowano sprzęt elektryczny, który otrzymał drugie życie. Były też warsztaty między innymi tworzenia biżuterii z recyklingu.
- Mamy piknik z atrakcjami dla mieszkańców, gdzie pokazujemy, że elektryczne odpady mogą mieć drugie życie - mówi Iwona Kowalczuk, naczelnik wydziału gospodarki odpadami komunalnymi w opolskim ratuszu.
- Są to funkcjonalne przedmioty do codziennego użytku i myślę, że będą inspiracją dla niejednej osoby. Współpracujemy z fundacją w ramach naszej akcji "Od pralki do ula", a dzisiaj kolejny projekt, czyli piknik, ale równolegle jak on trwa, to na górze odbywa się turniej szachowy w czterech kategoriach wiekowych.
- Piknik odbywa się pod hasłem "Dzień bez elektrycznych śmieci" i my za pomocą tych śmieci, które potem zabierzemy, pokazujemy, co można z nich zrobić - dodaje Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko.
- Przywieźliśmy ze sobą bębny od pralek, które pełnią funkcje kwietników. Przywieźliśmy też całą wystawę obrazów, które są tworzone w sztuce układanej, plecione, które pokazują współczesną wizję miasta, również takiego, które uwzględnia elementy zrównoważonego rozwoju. Jest też tron i lodówka, która pełni funkcję biblioteki. Jest też biżuteria, która nawiązuje do świata pszczół.
- To jest zupełnie coś innego i fajnie jest przyjść, nauczyć się czegoś nowego - zaznaczają mieszkańcy. - Jestem zafascynowana i bardzo mi się podoba. Niesamowite wrażenie, że coś takiego można stworzyć. - Myślę, że bardzo dobry pomysł i potrzebny, tym bardziej, że borykamy się z problem zanieczyszczenia środowiska. Pierwszy raz widzę takie wykorzystanie kabelków, gdzie pionki do szachów są z nich zrobione.
Dodajmy, że piknik potrwa do godziny 19:00.