- Pokazujemy zdjęcia codzienności, która przez to, że została zatrzymana w kadrze, trafia do archiwum i staje się niecodzienna - mówi Michał Grocholski z Fundacji 2.8, organizator festiwalu. - Są to i zdjęcia portretowe znanych osób jak np. zdjęcia Wojciecha Plewińskiego oraz zdjęcia życia na Śląsku, bo mamy zdjęcia tyskiego klubu fotograficznego Kron i mamy zdjęcia Arka Goli. Przez to, że te zdjęcia są taką zatrzymaną chwilą, to stają się niecodzienne.

- Fotografia w tej codzienności szuka tych wydarzeń wyjątkowych, magicznych momentów i chwil - dodaje Małgorzata Matyjaszek, naczelniczka Wydziału Kultury Urzędu Miasta Opola.

- To festiwal fotografii polskiej i fotografii dokumentalnej - dodaje Sławoj Dubiel z Fundacji 2.8. - Tak staraliśmy się dobrać te wystawy, żeby one zaświadczały o tym, że coś minęło, czegoś nie zauważyliśmy i możemy się tym zachwycić, prostotą zdarzeń, miejsc poprzez fotografię,

- W weekend mamy aż 13 wystaw, 9 spotkań autorskich, zaczynając w Miejskiej Bibliotece Publicznej wystawami Kacpra Nowaka czy konkursowymi Street Foto Awards Fujifilm - dodaje Sławomir Mielnik, opolski fotograf z Fundacji 2.8.

Festiwal jest wspierany przez urząd marszałkowski i opolski ratusz. Z inicjatywy organizatorów powstał konkurs, który w tym roku odbywał się pod hasłem "Polska w Unii Europejskiej". - Oczami naszych mieszkańców wspieramy fotografów amatorów, którzy chcą pokazać jak Opolszczyzna dzięki unijnym pieniądzom się zmieniła - mówi Agnieszka Kamińska z urzędu marszałkowskiego. - Oczami naszych mieszkańców wspieramy fotografów amatorów bardzo często, którzy chcą pokazać jak ta Opolszczyzna dzięki środkom unijnym się zmieniła. Henryk Niestrój wygrał ten konkurs. Tę wystawę plenerową wkrótce będzie można zobaczyć przed ratuszem.

Opolski Festiwal Fotografii potrwa do 6 grudnia.